Wyniki finansowe Marka SA w roku 2012 oraz I kwartale 2013.
Opublikowano: 28 czerwca 2013 o 08:26Ostatni raz o spółce Marka SA pisaliśmy na stronie corporatebonds.pl w kwietniu 2012 roku. Wtedy spółka była po emisji obligacji na kwotę 14,1 mln złotych. Środki przeznaczono na wzrost kapitału obrotowego oraz rozwój nowych oddziałów. Po 3 kwartałach realizacji tej strategii okazało się, że podejście do biznesu musi być gruntownie zweryfikowane. Mimo osiągnięcia wyższej sprzedaży, spółka nie zrealizowała założonych prognoz, a niższa jakość portfela kredytowego i znaczne koszty obsługi zadłużenia spowodowały stratę netto w całym 2012 roku i I kwartale 2013 roku.
Na przykładzie firmy pożyczkowej z Białegostoku będziemy mogli rozpoznać konsekwencje związane z materializowaniem się kluczowych kategorii ryzyka specyficznych dla tego typu biznesów. Na jej przykładzie widać, że ambitna strategia poprzedniego zarządu realizowana przez Prezesa Konrada Jaszczuka nie powiodła się. Pod koniec grudnia 2012 roku zmienił się zarząd a w styczniu 2013 roku spółka odwołała prognozy wypracowania 25,6 mln złotych przychodów oraz ponad 4 mln złotych zysku netto. Od tego czasu o Marce zaczęło się mówić więcej i pojawiły się obawy co do przyszłości spółki. Nowy zarząd rozpoczął bolesną ale gruntowną przebudowę biznesu: zweryfikował zatrudnienie, zmienił model sprzedaży i kryteria przydzielania pożyczek. Odbiło się to na wynikach ze sprzedaży ale poprawił się portfel. Nowo udzielane pożyczki spłacane są w ponad 90% w 2013 roku. Nowy Zarząd zmienił też strategię komunikacji z inwestorami i w 2013 roku zaczął publikować comiesięczne raporty o sytuacji firmy. Poza prezesem J. Konopką do zarządu w roli wiceprezesa weszła w styczniu tego roku Pani Jolanta Szorc – osoba od wielu lat związana z zarządzaniem sprzedażą w międzynarodowych koncernach.
Akcjonariat Marka SA w obecnej chwili przedstawia się tak jak w poniżej tabeli. Akcjonariuszami są prywatni inwestorzy, który z Marką związani są od kliku lat. Obecny prezes Jarosław Konopka posiada 11% w ogólnej liczbie głosów w spółce.
Model biznesowy – weryfikacja założeń.
Najważniejszy element w biznesie pożyczkowym to zarządzanie portfelem udzielonych pożyczek. Właśnie ten element budzi zawsze najwięcej wątpliwości i kontrowersji. Nawet audytorzy mają do tego inne podejście, gdyż kwestionują wartość należności, które są przeterminowane np. powyżej jednego roku czasu. Tak stało się również w sprawozdaniu finansowym Marka SA za rok 2012, gdzie audytor wskazał, iż jego zdaniem cześć należności wykazanych w sprawozdaniu finansowym powinna zostać objęta odpisem i ujęta w kosztach firmy, co na pewno wpłynęłoby na pogłębienie straty. Audytor zgłosił zastrzeżenia, ale należy wziąć pod uwagę specyfikę biznesu pożyczek gotówkowych, który wg ludzi z branży rządzi się specjalnymi regułami. Często okazuje się, że nawet długo niespłacane pożyczki można odzyskać stosując odpowiednie narzędzia egzekucyjne. To zaczęło udawać się obecnemu zarządowi, który wprowadzając zaplanowane zmiany, informuje o pozytywnych efektach w ostatnich miesiącach. Pozabankowa działalność pożyczkowa jest ryzykownym, ale rentownym biznesem. Dlatego odpowiednie zarządzanie portfelem powinno sprzyjać poprawie jakości profilu ryzyka i spłacalności. Realia na pewno zweryfikowały kluczowy element poprzedniej strategii Marki, jakim był ekspansja geograficzna. To się nie udało i Marka SA skupiła się na rynkach, na których była mocna już wcześniej czyli Białystok i Lublin.
Na wstępie omawiania wyników finansowych warto spojrzeć na wyniki ostatnich 4 pełnych lat – co pokazuje poniższa tabela.
Lata 2009 – 2011 były okresem w którym spółka poprawiała rentowność prowadzonej działalności i zwiększała jej skalę. Rok 2012 okazał się przełomowy co opisaliśmy powyżej. Z jednej strony spółka uzyskała zaufanie inwestorów i obligatariuszy, pozyskała finansowanie dłużne, zadebiutowała na rynku Catalyst a jednocześnie w IV kwartale przeszłą przez spore zawirowania, które doprowadziły do zmian w zarządzie, odwołania prognoz finansowych i wymusiła zmiany strategii spółki. Audytowane wyniki za 2012 rok są dużo gorsze niż w roku 2011 i nie pokryły się z prognozami z początku roku 2012. Co prawda przychody ze sprzedaży wzrosły do prawie 19 mln złotych ale rentowność działalności po raz pierwszy okazała się ujemna. To wynik zarówno odpisów aktualizujących portfel należności jak i kosztów finansowych. Spółka spłaca odsetki od kredytów bankowych, odsetki od pożyczek oraz obligacji ale także ponosi koszty leasingu samochodów wykorzystywanych przed sprzedawców.
Z punktu widzenia modelu biznesowego te dwa czynniki (jakość należności i koszty finansowe) są najważniejsze przy analizie spółki Marka SA. Temat jakości portfela pożyczkowego stał się jednym z kluczowych elementów prowadzonej przez nowy zarząd restrukturyzacji. Wg nowego zarządu kontrola spłacalności pożyczek i sposób ich udzielania musiał zostać istotnie zmieniony. To spowodowało między innymi niższą sprzedaż w IV kwartale 2012 i I kwartale 2013 roku. Sprzedaż w pierwszych trzech miesiącach 2013 roku znalazła się na poziomie 3,5 mln złotych w porównaniu z 4,3 mln w roku 2012. Wynik finansowy ukształtował się odpowiednio na poziomie starty 1,2 mln w I kw. 2013 w porównaniu z zyskiem 0,9 mln złotych w 2012. Rezerwy na zagrożone należności wyniosły 1,1 mln złotych a rok wcześniej utworzono je na poziomie 266 tyś złotych. Podsumowując sytuację wynikową należy stwierdzić, że restrykcyjna polityka sprzedażowa doprowadziła do spadku przychodów a tworzone odpisy i obsługa długu wpłynęły negatywnie na wynik finansowy. Ten szok jest wynikiem prowadzonej restrukturyzacji.
Z punktu widzenia bilansu widać, że 90% sumy bilansowej – 60 mln złotych – spółki stanowią należności krótkoterminowe w kwocie 53 mln, którymi są udzielone przez spółkę pożyczki. Należności pożyczkowe to kluczowe aktywo tego podmiotu. Od jego jakości zależy efektywność ekonomiczna i rentowność w tej branży. W związku ze specyfiką biznesu jakość portfela i kompetencje w zakresie egzekwowania wierzytelności są bezspornie najważniejsze. Spółka zapowiedział w tym zakresie usprawnienia w postaci wdrożenia w 2013 roku profesjonalnego oprogramowania służącego do zarzadzania udzielanymi pożyczkami i spłatami.
Po stronie pasywów na koniec I kwartału 2013 kapitały własne stanowiły niecałe 19% sumy bilansowej. Spółka finansowana jest również z emisji obligacji na kwotę 14 mln złotych, kredytów bankowych w wysokości około 6 mln złotych. Spółka korzysta także z finansowania leasingiem. Dodatkowo w ramach poprawienia płynności Marka zaciągnęła pożyczkę w wysokości 1 mln złotych. Całość zobowiązań finansowych na koniec 2012 roku osiągnęła wartość 24,6 mln złotych.
Ważną i wartą omówienia pozycją bilansu marka SA jest kategoria rozliczeń międzyokresowych po stronie pasywów firmy. Stanowią one wartość 19,5 mln złotych i obejmują odsetki i opłaty za obsługę pożyczek w domu klienta.
Co dalej z Marka SA? Według naszej oceny kluczowe zadanie obecnego zarządu to uzgodnienie z wierzycielami obligacji sposobu spłaty postawionych w dniu 20 czerwca do wykup instrumentów. Część obligatariuszy postanowiła skorzystać z zapisu warunków emisji, który po złamaniu kowenantu finansowego dawał możliwość zwrócenia się o wcześniejszą spłatę długu. Jak na razie władze spółki podtrzymują prognozę wyników finansowych na 2013 r. Zarząd zakłada osiągnięcie przychodów ze sprzedaży na poziomie 22,407 mln zł oraz wypracowanie zysku netto w wysokości 510 tys. zł. Najbliższy kwartał będzie ważny dla tych rozstrzygnąć. Niewykluczone że Marka będzie zmuszona podnieść kapitał własny. Podsumowując należy stwierdzić, że Marka SA przechodzi okres ciężkiej próby i od jakości pracy obecnego zarządu a także wyrozumiałości wierzycieli finansowych zależeć będzie jej przyszłość w krótkim i długim okresie. Sytuacja finansowa jest poważna ale nie tragiczna a konsekwentna restrukturyzacja ma szansę na odwrócenie niekorzystnych trendów.
Rynek pożyczek gotówkowych
Na zakończenie kilka zdań o sytuacji rynkowej. Mimo uwarunkowań wykazanych na przykładzie Marka SA konkurencja na rynku pożyczek jest aktywna. Widać pojawienie się nowych biznesów np. vivus.pl oraz wonga.com, które postawiły na dystrybucje przez Internet. Popularność biznesu pożyczkowego jest głównie motywowana potencjalnie bardzo wysokim zwrotem na zaangażowanym kapitale (efektywne oprocentowanie takich pożyczek może sięgać nawet kilku tysięcy procent w skali roku). Oczywiście wiele zależy od sposobu przekazania informacji klientom i sformułowania umowy. W celu uniknięcia rygorów ustawy o kredycie konsumenckim i przepisów antylichwiarskich firmy stosują różne konstrukcje umów. Najczęściej zamiast wprost wysokich odsetek wprowadzane są dodatkowe opłaty za obsługę w domu u klienta, za odbiór rat pożyczek oraz za dodatkowe poręczenia i ubezpieczenia. Brak jest jednoznacznych standardów prowadzenia tej działalności dlatego firmy z branży podjęły ostatnio inicjatywę w celu utworzenia własnego biura informacji kredytowej. Wynika to zapewne z faktu, iż po okresie kilku lat boomu w branży pożyczkowej nadszedł czas weryfikacji polityki kredytowej.