Felietony i wywiady

Wywiad z Andrzejem Bartoszewiczem, Prezesem Admiral Boats S.A.

Opublikowano: 20 lutego 2014 o 12:08

W jaki sposób zakup Stoczni Tczew wpłynął na rentowność Admiral Boats w 2013 roku? W jakim zakresie koszty tej inwestycji obciążyły wynik spółki?

Zakup majątku od Syndyka masy upadłości Stoczni Tczew – w szczególności nieruchomości, maszyn i urządzeń spowodował konieczność poniesienia znaczących – ok. 1,2mln zł – nakładów inwestycyjnych, na które byliśmy przygotowani. Równocześnie ujawniły się pewne koszty, których wcześniej nie uwzględnialiśmy w naszym rachunku zysków i strat.

Dodatkowe koszty to zabezpieczenie majątku – naprawy dachów, prace porządkowe, naprawy, dodatkowa amortyzacja. Szacujemy, że dodatkowe obciążenie wyniosło ponad 500 tys zł. W 2014 roku nie powinniśmy już widzieć tego rodzaju kosztów.

W jaki sposób zakup Stoczni Tczew wpłynął na majątek, kapitały i zobowiązania spółki?

Po stronie pasywów zakup przełożył się na pozycję „ujemna wartość firmy” w kwocie ponad 11 mln PLN. Jest to różnica pomiędzy ceną jaką Spółka zapłaciła Syndykowi, a jej wartością z wyceny majątku. Mimo negatywnie brzmiącej nazwy, wartość ta będzie kwartalnie amortyzowana i przekładała się na zwiększenie zysku spółki. Będzie to rozłożone w czasie – ok 14 lat.

Wyniki za 2013 wskazują na bardzo dużą rozbieżność pomiędzy zyskiem operacyjnym (EBITDA) a zyskiem netto. Jakie są składowe tej różnicy?

Duża różnica wynika przede wszystkim z wysokich kosztów finansowych (odsetki od obligacji, którymi Spółka finansuje swój dynamiczny rozwój), z amortyzacji (spółka produkcyjna posiada ponad 44 mln majątku trwałego – w tym przyrost w II połowie 2013r – w postaci majątku Stoczni Tczew), oraz z podatku dochodowego (z uwagi na przepisy podatkowe powodujące, że część kosztów nie jest kosztem podatkowym). Znacząca EBITDA podobnie jak silny cash flow – pokazuje naszą zdolność do generowania pieniędzy z podstawowego biznesu.

Jak rynek powinien postrzegać Wasz aktualny model biznesowy? Czy produkcja łodzi pozostaje kluczowym obszarem? Jakie obszary zamierzacie rozwijać?

Produkcja i sprzedaż „tylko” łódek to obszar silnie sezonowy. Przy szybkim wzroście rok do roku nie było to wcześniej mocno odczuwalne. Jednak przekroczenie poziomu sprzedaży ponad 40 mln w 2012r. spowodowało konieczność poszukiwań innych produktów, które zmniejszyłyby ten efekt. Rozpoczęliśmy przygotowania do produkcji laminatu technicznego. Efektem był zakup „Tczewa”. Następnie pełna infrastruktura stoczni otworzyła nam możliwości przyjęcia zleceń na wyroby ze stali, z czego skorzystaliśmy. Naszym celem jest rozwój dotychczasowej linii produkcyjnej, ale chcemy też budować większe jednostki i dlatego nie mogliśmy się obyć bez zakładu w pobliżu wody. Jeżeli mam oceniać nasz odbiór przez rynek – to poprzez pryzmat naszych kontrahentów, klientów, banki – jest on pozytywny.

Czy spółka zaplanowała na 2014 rok znaczące inwestycje w środki trwałe? Na przykład w zakresie budowy łodzi w Bojanie lub w Stoczni Tczew?

Konsekwencją naszych działań w latach poprzednich i rozpoczęcie produkcji w zakładzie w Tczewie jest realizacja kompleksowego trzyletniego planu inwestycyjnego.

W pierwszej kolejności budowa nowej hali laminatów, kolejno remont części biurowej i socjalnej – przystosowanej do zatrudnienia ponad 200 pracowników. Nakładów wymagać też będzie przebudowa instalacji elektrycznych na bardziej energooszczędne i sieci grzewczej.

II etap to rozbudowa zakładu pod kontem potrzeb magazynowych i slipowania łodzi. Celem jest koncentracja produkcji zgodnej z procesem technologicznym w jednym miejscu.

Sprzedaliście 19 grudnia 2013 r Admiral Composites. Czy zawieszacie tym samym plany dotyczące produkcji laminatu technicznego?

Ta sprzedaż miała charakter czysto techniczny. Porządkujemy strukturę grupy przed wejściem na parkiet główny. Produkcję laminatu technicznego postrzegamy jako bardzo perspektywiczną. Grono naszych kontrahentów w tym obszarze jest coraz szersze.

Jakie źródła finansowania będą preferowane przez Admiral Boats w 2014 roku?

Spółka miała okazję dzięki rynkowi finansowemu realizować swój rozwój poprzez emisje akcji i obligacji. W roku 2013 Zarząd zrealizował podniesienie kapitału do wysokości kapitału docelowego uchwalonego na ZWZA w maju 2012. Obecnie czekamy na zatwierdzenie przez KNF prospektu emisyjnego. Jeżeli to nastąpi niezwłocznie przenosimy spółkę na parkiet główny. Jesteśmy przekonani, że spółka o naszym modelu biznesowym będzie dobrze przyjęta na warszawskim parkiecie. Naszymi dotychczasowymi wynikami udowodniliśmy, że w produkcji łodzi i zaawansowanej obróbce laminatów można wypracować efektywny finansowo biznes. Na razie nie przewidujemy kolejnych emisji akcji, czego jednak nie wykluczamy w dalszej przyszłości. Celem Zarządu jest zmniejszenie kosztów finansowych dlatego bieżące inwestycje będziemy realizować przede wszystkim z kredytu bankowego.