Komentarze rynkowe

Trudny czas dla inwestorów na GPW. Wracają obawy o Chiny

Opublikowano: 24 sierpnia 2015 o 06:00

W komentarzu Corporatebonds.pl sprawdź, co mogą przynieść najbliższe dni na rynkach finansowych.

Spółki energetyczne oraz banki niezmiennie pozostają w głównym polu zainteresowania inwestorów obecnych na warszawskiej giełdzie. Nastroje psuje jednak prawdziwa kumulacja negatywnych doniesień ze światowej gospodarki.

Jest dość jasne, że stołeczny parkiet nie jest ani trochę odporny na wydarzenia za granicą. Tymczasem ostatnie dni przyniosły informacje o kolejnym załamaniu na giełdzie w Chinach, do tego o dymisji greckiego premiera i wreszcie o sporych spadkach na nowojorskiej giełdzie. Słowem, nawet najlepsze informacje ze spółek notowanych na GPW nie mogły powstrzymać spadków i raczej nic nie zapowiada, by sytuacja miała się szybko zmienić.

Tym razem pod największą presją znalazły się małe i średnie spółki, których indeksy spadły w ciągu ostatnich pięciu sesji o ponad 2 procent. WIG20 zaliczył mniejszy spadek, ale i tak znalazł się wyraźnie poniżej kluczowego poziomu 2.200 punktów.

Indeks WIG 20

Źródło: Stooq.pl

W ostatnich komentarzach pisaliśmy już o trudnej sytuacji na giełdzie w Chinach. Inwestorzy obawiają się bowiem spowolnienia gospodarczego w tym kraju. Tymczasem kolejny wskaźnik PMI dla chińskiego przemysłu wypadł fatalnie, co pchnęło graczy do wzmożonej wyprzedaży akcji. Wyraźnie widać, że pożądanych efektów nie przynoszą działania władz Chin, które niedawno – chcąc ratować hossę – uruchomiły specjalny fundusz na… skupowanie akcji. A skoro w Chinach mają miejsce duże spadki (indeks Shanghai Composite stracił 11 procent w ciągu tygodnia), to nie mogą one pozostać bez wpływu na europejskie giełdy.

Dlatego też niemiecki DAX stracił w ciągu pięciu sesji prawie 8 procent, podobnie zachował się brytyjski wskaźnik FTSE100, a francuski CAC40 poszedł w dół o ponad 6 procent. Na tym tle spadek WIG20 o niecały 1 procent mógłby świadczyć o sile indeksu. Ale to tylko pozory.

To może nie być koniec spadków KGHM

Trzeba bowiem pamiętać, że WIG20 ma już za sobą spore spadki spowodowane przez akcje banków. Ciągle słabo spisują się też notowania koncernu KGHM, którego akcje kosztują już mniej niż 85 złotych za sztukę. Oznacza to spadek o prawie 40 procent w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Tymczasem analitycy z DM Trigon wydali w lipcu rekomendację, w której wskazali, że kurs akcji KGHM może spaść do 80 złotych. KGHM to ósmy producent miedzi na świecie. Główny wpływ na zachowanie jego akcji ma sytuacja na rynku tego surowca. Tymczasem jego cena jest w tej chwili na sześcioletnich minimach z powodu sytuacji w Chinach.

Trudno zatem oczekiwać, by inwestorzy rzucili się do kupowania akcji spółek. Pomijając sytuację na rynkach zagranicznych, wciąż bardzo niepewnie wygląda położenie posiadaczy akcji banków. W ostatnich dniach odreagowanie na ich kursach wywołała informacja o tym, że proponowany przez PiS podatek bankowy mógłby być niższy. Została ona jednak zdementowana. Wciąż nie wiadomo też, jak rozwinie się sprawa pomocy dla posiadaczy kredytów walutowych. Jeżeli w życie weszłaby propozycja przyjęta ostatnio przez Sejm, to według wyliczeń Komisji Nadzoru Finansowego kosztowałoby to banki około 22 miliardy złotych.

Podsumowując, niepewności na rynku jest tyle, że z pewnością na warszawskiej giełdzie istnieje jeszcze potencjał do spadków.

Czas na kolejne ważne wyniki

Ten tydzień nie przyniesie inwestorom zbyt wielu informacji makroekonomicznych, które mogłyby mieć większy wpływ na poprawę nastrojów wśród inwestorów. Warto tylko odnotować, że w piątek Główny Urząd Statystyczny poda ostateczny odczyt dynamiki PKB w drugim kwartale.

Można założyć, że większą uwagę inwestorów przyciągną kolejne wyniki spółek. Dla tych największych kluczowa będzie środa, gdy swoje raporty opublikują: PZU, Grupa Azoty oraz Cyfrowy Polsat. Czwartek z kolei upłynie pod znakiem publikacji wyników firm: CCC, Asseco, Boryszew oraz Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Na ten dzień zostało też zaplanowane walne zgromadzenie akcjonariuszy w Enei w sprawie możliwych zmian w radzie nadzorczej spółki.

To co ostatnio dzieje się w spółkach energetycznych zasługuje na szczególną uwagę inwestorów. Spekulacje o zmianach w zarządach oraz radach nadzorczych tych firm, które są kontrolowane przez Skarb Państwa, to efekt rządowego planu ratowania sektora górniczego w Polsce. Wyraźne spadki kursów akcji spółek energetycznych wynikają z obaw inwestorów o to, że zostaną one zaangażowane w projekt i będą musiały przejmować nierentowne kopalnie.

Co nowego na Catalyst?

Powodzeniem zakończyła się emisja obligacji spółki OT Logistics. Firma we współpracy z Niezależnym Domem Maklerskim uplasowała papiery o łącznej wartości 10 milionów złotych. Zainwestowało w nie ponad 200 inwestorów indywidualnych. Teraz będą oni dostawać odsetki na poziomie 5,4 procent w skali roku, wypłacane co kwartał. Papiery mają zostać wykupione po trzech latach.

Największą w swojej historii emisję obligacji uplasowała tymczasem spółka windykacyjna Best. Jej wartość to 60 milionów złotych, a oferta była skierowana do inwestorów instytucjonalnych.