Komentarze rynkowe

Spadki wróciły na GPW. Co jest ich przyczyną?

Opublikowano: 9 kwietnia 2016 o 13:39

W komentarzu Corporatebonds.pl czytaj o początku drugiego kwartału na warszawskiej giełdzie.

Bardzo wyraźne wahania dotknęły w ostatnich dniach akcje spółek notowanych na GPW. Duży wpływ na to ma spora zmienność na rynku surowców. Przed spadkami inwestorów nie ochroniły nawet pozytywne doniesienia z Chin.

O ile końcówka pierwszego kwartału na warszawskiej giełdzie wyglądała dość pozytywnie, to już początek kwietnia dla wielu mógł okazać się sporym rozczarowaniem. Ostatnich pięć sesji przyniosło spadek indeksu WIG20 o prawie 3 procent. Wskaźnik WIG stracił prawie 2 procent. W miarę skutecznie przed wyraźnym osłabieniem broniły się tylko indeksy małych i średnich spółek.

Źródło: Stooq.pl

Co ciekawe, wskaźnik WIG20 był w minionym tygodniu słabszy od swoich odpowiedników w Europie Zachodniej. Te zachowywały się nieco lepiej, co nie znaczy, że nie były pod presją związaną z wyprzedażą akcji – niemiecki DAX stracił ponad 1,5 procent, a francuski CAC40 poszedł w dół o około 0,5 procent, a brytyjski FTSE100 w ciągu tygodnia zdołał nawet zyskać na wartości.

Wahania surowców nie są korzystne dla akcji

Nie bez znaczenia dla nastrojów na warszawskiej giełdzie w ostatnich dniach były notowania miedziowego koncernu KGHM. Ostatnich pięć sesji przyniosło przecenę jego akcji o ponad 10 procent. Kurs znów znalazł się w okolicach 67 złotych za akcję, co oznacza, że jest o prawie połowę niższy od szczytu osiągniętego wiosną ubiegłego roku. Wówczas jedna akcja miedziowego giganta kosztowała nawet 127 złotych. Jednoczenie jednak inwestorzy starają się bronić przed większymi spadkami w okolice 12-miesięcznego minimum na poziomie 51 złotych. Tyle kosztowała jedna akcja KGHM na początku tego roku.

KGHM, który jest pewnym barometrem nastrojów na stołecznej giełdzie, przyzwyczaił już inwestorów do tego, że jego notowania są największej mierze uzależnione od cen miedzi na rynku. W ostatnich dniach cena metalu znów podlegała silnym wahaniom, przy czym przewagę zyskali sprzedający.

Nie mogło to pozostać bez negatywnego wpływu na kurs KGHM, nawet w sytuacji, gdy dane gospodarcze z Chin wreszcie dały jakąkolwiek nadzieję na poprawę sytuacji gospodarczej – w ostatnią środę inwestorzy dowiedzieli się, że najnowszy odczyt wskaźnika PMI dla sektora usługowego w Chinach wyniósł w marcu 52,2 punktu, co jest wynikiem lepszym od prognoz, wskazującym również na poprawiające się nastroje w tym sektorze.

Większą zmienność, co zwykle nie sprzyja notowaniom giełdowym, widać też na rynku ropy naftowej – w ubiegłym tygodniu w poniedziałek cena ropy spadała o 3 procent, by w piątek zyskać około 5 procent.

Nie wszystkie spółki poddają się spadkom

Chociaż na giełdzie dominowała ostatnio wyprzedaż akcji, to można też zaobserwować spółki, których akcje opierają się spadkom. Przykładem może być firma obuwnicza CCC, której notowania po przecenie z przełomu marca i kwietnia zaczęły szybko odrabiać straty i w ubiegłym tygodniu zyskały ponad 2 procent. Jednocześnie inwestorzy, którzy kupili akcje CCC trzy miesiące temu, zarobili już 25 procent, a kurs doszedł właśnie do poziomu ceny docelowej, wskazanej w lutym przez analityków Haitong Bank (155,7 złotego).

Wśród mniejszych podmiotów na GPW uwagę w ostatnich dniach zwracała również spółka CI Games, zajmująca się produkcją gier komputerowych. W ciągu ostatnich pięciu sesji jej akcje podrożały o kilkanaście procent. Analitycy wskazują, że spory apetyt wśród inwestorów budzą prace spółki nad kolejną grą, która ma szanse odnieść spory, rynkowy sukces: „Sniper 3 – Ghost Warrior”.

Na te dane warto zwrócić uwagę

Najbliższe dni na warszawskiej giełdzie znów upłyną inwestorom pod znakiem obserwacji danych, które będą napływać ze światowej gospodarki. Dość istotne w kontekście ostatnich wydarzeń na rynku surowców mogą okazać się środowe informacje z Chin na temat bilansu w handlu zagranicznym tego kraju.

Tego samego dnia wieczorem w USA zostanie opublikowana tzw. Beżowa Księga Fed – to cykliczny raport dotyczący kondycji amerykańskiej gospodarki, na który warto spojrzeć, mając na uwadze trwającą w USA dyskusję na temat poziomu stóp procentowych. Wbrew wcześniejszym oczekiwaniom wiele wskazuje na to, że w tym roku bank centralny USA nie zdecyduje się na kolejną podwyżkę stóp procentowych, albo będzie miała miejsce tylko jedna podwyżka. Tymczasem jeszcze pod koniec ubiegłego roku wskazywano nawet na cztery takie decyzje Fed.

Co nowego na Catalyst?

We wtorek 12 kwietnia spółka Best, działająca na rynku wierzytelności, rozpocznie zapisy na kolejną serię obligacji o łącznej wartości 50 milionów złotych. To czteroletnie papiery, których oprocentowanie będzie obliczane według stawki WIBOR3M powiększonej o 3,5 punktu procentowego marży.

Jak podkreśla spółka, będzie to już ostatnia emisja realizowana w ramach dużego programu emisji obligacji o łącznej wartości 300 milionów złotych. Program został ogłoszony w marcu 2014 roku.

Można założyć, że nowa seria obligacji rozejdzie się wśród inwestorów dość szybko. Ostatnim razem dostępna pula obligacji została zagospodarowana już pierwszego dnia zapisów, a redukcja przekroczyła poziom 60 procent.