Poważny kryzys w polskim rządzie. Tym razem to on psuje nastroje na rynku
Opublikowano: 23 czerwca 2014 o 07:56W komentarzu Corporatebonds.pl przeczytaj, co mogą przynieść najbliższe dni na rynkach finansowych.
Afera taśmowa to kolejna w ostatnich tygodniach sprawa, która negatywnie odbiła się na nastrojach wśród inwestorów. Jej echa mogą w kolejnych dniach kłaść się cieniem na wynikach giełdowych indeksów, bez względu na publikowane w tym czasie dane makroekonomiczne.
Tuż po wybuchu skandalu związanego z nagraniami rozmów szefa MSW i prezesa NBP Marka Belki, na rynku finansowym w Polsce zrobiło się bardzo nerwowo. Odczuli to nie tylko inwestorzy giełdowi, wyraźnie osłabił się także złoty. Przecena nie była jednak długotrwała i w drugiej połowie tygodnia indeksy zaczęły odrabiać straty. Wyjście na zero jest jednak marnym pocieszeniem w sytuacji, gdy wskaźniki na zachodnich parkietach notowały w tym czasie wzrosty.
Źródło: Stooq.pl
Widać to było również na Wall Street, gdzie inwestorzy już odrobili straty po ostatniej korekcie, a wskaźnik S&P500 sięgnął kolejnego rekordu wszechczasów. W ubiegłym tygodniu zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami bank centralny USA zdecydował się na kolejne cięcie skali programu skupu obligacji o 10 miliardów dolarów, do poziomu 35 miliardów dolarów miesięcznie. Fed nie zmienił za to poziomu stóp procentowych.
Amerykanie opublikowali też najnowsze prognozy makroekonomiczne. Według nich w 2014 roku dynamika PKB w USA ma znaleźć się w przedziale między 1,9 a 2,4 procent. Fed zakłada również spadek stopy bezrobocia do poziomu między 5,8 a 6,2 procent. Te doniesienia pozwalają być raczej przekonanym o tym, że Fed nie zmieni swojej polityki, która dąży do całkowitego wygaszenia programu QE3 jeszcze w tym roku.
W Polsce inwestorzy mieli okazję zareagować na dane z USA dopiero w piątek po Bożym Ciele. Optymizm z Wall Street nie wystarczył jednak do wyraźnej poprawy nastrojów. Można przypuszczać, że wątek afery taśmowej będzie obecny na rynku również w najbliższych dniach. Na razie nie zakończyła się ona żadną dymisją w rządzie, ale wcale nie jest powiedziane, że tak się nie stanie.
Wskaźniki PMI raczej nie poprawią nastrojów
W poniedziałek kolejne nagrania będą zapewne tematem numer jeden w Polsce. Gracze powinni jednak poza tym zwrócić uwagę na publikację najnowszych, wstępnych wskaźników PMI w najważniejszych gospodarkach na świecie. Inwestorzy jako pierwsze poznają tradycyjnie informacje o przemysłowym odczycie PMI w Chinach. Prognozy mówią o tym, że wskaźnik po raz kolejny znajdzie się na poziomie poniżej 50 punktów (49,7 punktu), co wskazuje na osłabienie nastrojów gospodarczych.
Jeżeli zaś chodzi o wskaźniki PMI dla przemysłu w Europie, to w tyle wciąż pozostaje Francja, dla której prognoza wynosi 49,5 punktu. Wynik powyżej kluczowej granicy 50 punktów odnotują zapewne Niemcy (prognoza: 52,5 punktu). Z kolei średnia dla całej strefy euro zakłada odczyt na poziomie 52 punktów.
Te informacje będą szczególnie ważne w kontekście niedawnych zapowiedzi Europejskiego Banku Centralnego, który obok obniżenia stopy depozytowej do poziomu poniżej zera zamierza również prowadzić program wsparcia gospodarki, LTRO, którego wartość szacuje na 400 miliardów euro w dwóch turach: we wrześniu oraz w grudniu.
Bezrobocie w Polsce wreszcie zaczęło spadać?
W najbliższym tygodniu na rynku nie zabraknie również doniesień z polskiej gospodarki. Najważniejsze pojawią się w czwartek, gdy GUS opublikuje najnowsze informacje na temat dynamiki sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia w maju. Prognozy wskazują na kontynuację ożywienia wśród konsumentów: sprzedaż miała w ubiegłym miesiącu wzrosnąć o 6,8 procent w porównaniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku. Jest też szansa, że bezrobocie wreszcie znalazło się na poziomie poniżej 13 procent (prognoza: 12,5 procent).
W tym tygodniu inwestorzy poznają również szereg informacji z USA. Najważniejszy wydaje się finalny odczyt dynamiki PKB w ostatnim kwartale (środa). Wcześniej na rynek napłyną też m.in. dane o sprzedaży nowych domów (wtorek), zamówieniach na dobra trwałego użytku (środa), a także dochodach i wydatkach Amerykanów (czwartek).
Można jednak przypuszczać, że w obecnej sytuacji, na którą największy wpływ ma obecnie rządowy kryzys w Polsce, dane z USA nie będą jednak miały większego wpływu na nastroje wśród polskich inwestorów.
Co nowego na Catalyst?
Jeżeli chodzi o spółki notowane na rynku obligacji korporacyjnych, to warto zwrócić uwagę na firmę Kleba Invest, zajmującą się deweloperskimi projektami komercyjnymi, obsługując np. operatorów supermarketów i dyskontów. Spółka zadebiutowała niedawno na rynku New Connect, a teraz zapowiada, że będzie chciała wprowadzić wyemitowane obligacje również na rynek Catalyst.
Wśród pozostałych informacji na uwagę zasługuje również spółka Mo-Bruk, która dostała zgodę Banku Ochrony Środowiska, przyznającą jej kredyt w wysokości 30 milionów złotych, które mają być przeznaczone na wykup obligacji.