Komentarze rynkowe

Korekta na WIG20. Jest szansa na powrót powyżej 2.500 punktów?

Opublikowano: 29 września 2014 o 07:46

W komentarzu Corporatebonds.pl czytaj, co mogą przynieść najbliższe dni na rynkach finansowych.

Wystarczyło pięć ostatnich sesji, by indeks WIG20 oddał ponad 2 procent swojej wartości i nie zdołał utrzymać się powyżej 2.500 punktów. W tym tygodniu szansę na wzrosty może dać inwestorom szef Europejskiego Banku Centralnego.

Obawy o dalsze zaostrzenie wojny gospodarczej między Rosją a Zachodem spowodowały w ostatnich dniach przecenę na giełdach. Tym razem niepokój inwestorów wzbudził rosyjski projekt, który zakłada, że władzom będzie można przejmować aktywa inwestorów zagranicznych na terytorium Rosji. Miałaby to być zemsta za zamrożenie kont niektórych obywateli Rosji w zachodnich bankach.

Kolejna odsłona konfliktu ostudziła bardzo dobre nastroje wśród inwestorów w Europie. Dodatkowo czwartkowa sesja na nowojorskiej giełdzie przebiegła pod znakiem bardzo wyraźnych spadków. Dopiero piątkowe dane o dynamice PKB w USA zachęciły graczy do kupowania akcji. Okazało się bowiem, że w drugim kwartale amerykańska gospodarka w ujęciu zanualizowanym urosła o 4,6 procent. To najlepszy wynik od końca 2013 roku. Jednocześnie wygląda na to, że inwestorzy pogodzili się już ze scenariuszem całkowitego wygaszenia programu QE3 w październiku i podwyżką stóp procentowych pół roku później.

W rezultacie WIG20 stracił w ubiegłym tygodniu ponad 2 procent. Mocno, bo również o ponad 2 procent w dół poszedł wskaźnik średnich spółek. Mniejsze straty poniosły małe firmy.

WIG 20

Źródło: Stooq.pl

Mimo tego inwestorzy stoją przed szansą powrotu indeksu WIG20 powyżej poziomu 2.500 punktów. Będzie to jednak zależało od kilku ważnych czynników.

LTRO to za mało. Co zrobi EBC?

Za jeden z najważniejszych z nich możemy uznać efekty najbliższego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Jego władze ogłoszą decyzję o stopach procentowych w najbliższy czwartek, potem zaplanowana jest konferencja szefa EBC, Mario Draghiego.

Nikt nie spodziewa się, by EBC zaskoczył rynek kolejnym cięciem stóp procentowych. Coraz częściej wśród ekonomistów pojawiają się jednak głosy, że program LTRO – który miał wesprzeć banku w rozwijaniu akcji kredytowej dla firm – to za mało, by wyprowadzić gospodarkę strefy euro na prostą. Wbrew wcześniejszym założeniom popyt na pożyczki w ramach LTRO wcale nie jest duży.

Naturalne jest więc pytanie, czy EBC sięgnie po kolejne narzędzia wsparcia gospodarki. Wśród nich ekonomiści najczęściej wymieniają uruchomienie programu skupu obligacji, na wzór amerykańskiego QE czy też Banku Anglii. Prawdopodobieństwo takiego kroku staje się coraz wyższe. Jeżeli EBC by się na niego zdecydował, wówczas można spodziewać się, że inwestorzy zabiorą się do aktywnego kupowania akcji.

O kondycji gospodarki strefy euro inwestorzy będą mogli się ponownie przekonać, gdy we wtorek Eurostat poda aktualne informacje na temat stopy bezrobocia. Wiadomo, że w wciąż pozostaje ono na poziomie zbliżonym do rekordowego i prognozy mówią o tym, że w ubiegłym miesiącu stopa bezrobocia w Eurolandzie wyniosła 11,5 procent.

W kontekście sytuacji w strefie euro i jej wpływu na rynek warto również w środę przyjrzeć się finalnym odczytom wskaźników PMI dla gospodarek europejskich, a także danym o dynamice PKB w strefie euro. Według prognoz w drugim kwartale gospodarka Eurolandu wzrosła o zaledwie 0,7 procent r/r, a przemysłowy PMI ledwie przekracza 50 punktów. To wszystko argumenty, które mogą skłonić EBC do dalszych działań.

Polscy inwestorzy przekonani o cięciu stóp przez RPP

Podczas gdy w EBC rozważa dalsze narzędzia wsparcia spowalniającej gospodarki Eurolandu, a Fed kończy program QE3, inwestorzy w Polsce są już właściwie przekonani o tym, że podczas najbliższego posiedzenia 7-8 października Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się na obniżkę stóp procentowych. Minimalne, zakładane cięcie to 0,25 punktu procentowego, a niewykluczone jest mocniejszy ruch. W rezultacie do końca roku główna stopa procentowa w Polsce ma spaść do poziomu 2 procent, a być może jeszcze niżej.

Dane z polskiej gospodarki dość jasno pokazują bowiem, że potrzebny jest jej impuls rozwojowy, a takim może być cięcie stóp. To ono ma zachęcić przedsiębiorstwa do zaciągania większej liczby kredytów, a tym samym rozwijania nowych inwestycji i tworzenia nowych miejsc pracy.

Co nowego na rynku Catalyst?

Po chwili przerwy z ofertą kolejnej serii obligacji powraca na rynek spółka chemiczna PCC Rokita. Tym razem firma chce wyemitować papiery o wartości nominalnej 25 milionów złotych. Ich oprocentowanie ma wynieść 5,5 procent w skali roku, a odsetki będą wypłacane co kwartał. Spółka znów kieruje obligacje do inwestorów indywidualnych, oferując im papiery po 100 złotych za sztukę. Dotychczas PCC Rokita wyemitowała obligacje o łącznej wartości 132 milionów złotych.

Wśród pozostałych informacji z rynku obligacji korporacyjnych warto wspomnieć o obligacjach spółki ZM Mysław, które wreszcie zadebiutowały na Catalyst. Wykup papierów jest zaplanowany na 10 czerwca przyszłego roku.